Wiele osób pyta mnie często czy w Szwecji jest bezpiecznie. To kwestia dość złożona. Z pewnością poruszanie się po szwedzkich drogach jest bardzo bezpieczne: w ubiegłym roku liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Szwecji wyniosła 287 osób. To o prawie dziesięć razy mniej niż w Polsce.
Jeżeli natomiast chodzi o bezpieczeństwo osobiste, to sprawy mają się zdecydowanie gorzej. Nie będę zanudzał statystyką, ale powszechnie wiadomo, że liczba przestępstw na tle seksualnym w Szwecji należy do najwyższych na świecie. Ryzyko, że staniemy się ofiarą wybuchu granatu jest, niestety, tak samo wysokie, jak... w Meksyku.
Żeby nie być gołosłownym, przytoczę kilka wybranych, odnotowanych przez policję zdarzeń kryminalnych z ostatnich trzech dni:
- dwie strzelaniny w Uppsali
- ciężko pobita konduktorka w pociągu
- dwóch mężczyzn ostrzelanych w Malmö
- napaść grupki mężczyzn na kobiety w Gävle
- bijatyka z udziałem 15 osób w Uppsali
- strzelanina w dzielnicy Sztokholmu, Tensta
- próba zabójstwa w Helsingborgu
- postrzelony mężczyzna na parkingu w Sztokholmie
- strzelanina w Kalmar
- postrzelony mężczyzna grożący wysadzeniem bomby na dworcu w Malmö
- śmiertelna ofiara strzelaniny w Malmö
- trzy nocne eksplozje w Malmö
- podejrzany ładunek podłożony pod wejście do budynku policji w Linköping
To bilans zaledwie trzech dni.
Nietrudno zauważyć, że liczba zdarzeń kryminalnych jest niewątpliwie zatrważająca. Oczywiście; dla przeciętnego turysty w Szwecji ryzyko stania się ofiarą ww. przestępstw jest niewielkie, choć większe niż np. w Polsce.
Szwedzkie władze chcą za wszelką cenę utrzymać obraz Szwecji jako kraju spokojnego, gdzie bezpieczeństwo gwarantuje przyjaźnie nastawiona do ludzi policja. Niestety, spokojna Szwecja to już projekcja przeszłości. Natomiast funkcjonariusze policji są dziś często przepracowani i zestresowani. Nie ma się co im dziwić. Wielu z nich opuszcza szeregi i zmienia pracę na inną, bardziej przyjemną i bezpieczniejszą.
Na szczęście, niewielkie turystyczne miejscowości położone blisko jezior czy morza z reguły pozbawione są tych problemów, z którymi boryka się wiele szwedzkich miast.
I jeżeli mam coś polecić, to właśnie takie małe oazy spokoju. Tam oprócz przebywania z przepiękną i czystą naturą będziecie mogli poznać niezwykłą uczynność Szwedów i doświadczyć prawdziwej, tradycyjnej ”fika”.
Co to oznacza, dowiecie się na miejscu.