I od naszego Słuchacza dot. terenu MOSiR przy ul. Tenisowej: "czy zwykły mieszkaniec Szczecina lub jego dziecko mogą korzystać z boisk? Chodzi oczywiście o czas w którym nie odbywają się treningi czy mecze. Niewinne odbijanie piłki do siatkówki przez dwójkę dzieci lub rodzica i dziecko kończą się awantura i groźbami ze strony Pani i Pana z obsługi obiektu. Mój syn z kolegami, którzy trenują piłkę nożną również zostały w bardzo niemiły sposób wygonione z terenu obiektu, bo nie można przebywać. Na boisku trawiastym ani na 'orliku'. To dla kogo w takim razie są miejskie obiekty sportowe? Tylko dla klubów czy szkółek?".
I od naszego Słuchacza dot. terenu MOSiR przy ul. Tenisowej: "czy zwykły mieszkaniec Szczecina lub jego dziecko mogą korzystać z boisk? Chodzi oczywiście o czas w którym nie odbywają się treningi czy mecze. Niewinne odbijanie piłki do siatkówki przez dwójkę dzieci lub rodzica i dziecko kończą się awantura i groźbami ze strony Pani i Pana z obsługi obiektu. Mój syn z kolegami, którzy trenują piłkę nożną również zostały w bardzo niemiły sposób wygonione z terenu obiektu, bo nie można przebywać. Na boisku trawiastym ani na 'orliku'. To dla kogo w takim razie są miejskie obiekty sportowe? Tylko dla klubów czy szkółek?".