Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w krótkim czasie doprowadziliśmy do faktycznego obudzenia Europy pogrążonej od dziesięcioleci w "słodkiej drzemce". Podkreślił, że dopiero wtedy, gdy Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej pospieszyły na ratunek Ukrainie, Zachód zrozumiał, że tego starcia nie można przegrać. Zaznaczył, że teraz serce Europy bije mocniej w Warszawie i w Kijowie niż w Berlinie i Paryżu.
Były minister obrony Jan Parys powiedział, że wojna na Ukrainie zakończy się wtedy, gdy taka decyzja zostanie podjęta w Stanach Zjednoczonych.
Kongres potrwa do niedzieli.