- Wiadomo, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i zanim trafił do policyjnej celi zbadał go lekarz - mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Obaj policjanci, którzy pracowali wtedy na dyżurce, zostali przebadani i byli trzeźwi. Za niedopełnienie obowiązków grożą 3 lata więzienia, a za nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka - 5 lat.