- Wnioskowaliśmy o trzymiesięczny areszt, a sąd zdecydował o dwóch miesiącach. Postawiliśmy Krystianowi B. czternaście zarzutów związanych z podpaleniem i zniszczeniem w sumie 21 samochodów w okresie od września do listopada tego roku. Składając wyjaśnienia podejrzany powiedział, że podpalał ogień, gdy napadała go frustracja i tak się wyciszał - mówi Kido.
Jest początek tego śledztwa. Podejrzany składał wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego a w sądzie je potwierdził.
- Powołamy oczywiście biegłych w tej sprawie w związku z tym wyjaśnieniami Krystiana B. oraz motywami popełniania tych czynów, które wskazuje - mówił prokurator Artur Kido.
- Naszym zdaniem tymczasowe aresztowanie nie jest konieczne. Proponowaliśmy dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju, co do motywów działań oraz wyjaśnień mojego klienta nie będę się wypowiadał - powiedział obrońca Krystiana B. mecenas Marcin Jaroszewicz.
Krystianowi B. grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Policja i prokuratura sprawdzają czy mężczyzna nie ma związku z innymi tego typu zdarzeniami. Od początku ubiegłego roku w Słupsku odnotowano 59 pożarów samochodów w których uszkodzonych zostało około stu aut.