- Z uwagi na panujące warunki, ratownicy nie mogli od razu wejść do wnętrza budynku. Dopiero po lokalizacji pożaru udało się wejść i stwierdzono, że w środku są kobieta i mężczyzna, które poniosły śmierć. W trakcie działań na miejsce przybył mężczyzna, który stwierdził, że przebywał w środku i udało mu się wyjść z budynku i wezwać służby ratownicze, Został zabrany do szpitala - powiedział Łęgosz.
Strażacy zakończyli działania około godz. 5:30. Sprawę bada prokuratura. Przyczyną pożaru była prawdopodobnie nieszczelność przewodu kominowego