W jednym z wpisów miliarder napisał, że należy przeprowadzić referendum na nielegalnie zaanektowanych przez Rosję terenach Ukrainy. Sugerował też, że Krym powinien być oddany Rosji. W czwartek z kolei, mimo potężnej krytyki internautów i ekspertów, publikował mapy wyborcze Ukrainy sprzed 10 lat, twierdząc, że wschód kraju jest prorosyjski, co nie znajduje potwierdzenia w faktach.
W odpowiedzi ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński zamieścił na Twitterze swoją własną sondę internetową, pytając o prorosyjskość Elona Muska. Z kolei ukraiński ambasador w Niemczech użył na Twitterze wobec miliardera niecenzuralnych słów. Wpływowy republikański senator Lindsey Graham zarzucił Muskowi nieznajomość podstawowych faktów na temat rosyjskiej agresji.
Elon Musk jest najbogatszym człowiekiem na świecie. Jego konto na Twitterze śledzi aż 108 milionów osób. Miliarder ma też wkrótce stać się właścicielem Twittera, jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie.