Powiedział ambasadorowi, że referenda były farsą, bo Rosja przyłączyła nielegalnie zagrabione terytorium Ukrainy, poważnie zagrażając przy tym globalnemu systemowi bezpieczeństwa. Potępił rosyjskie groźby użycia broni nuklearnej. Podkreślił, że Ukraina stawiając opór jedynie korzysta z prawa do obrony przed agresją i odzyskania swoich terytoriów okupowanych przez Rosję. Zapowiedział, że Włochy będą nadal zdecydowanie wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne.
Kontynuowanie proukraińskiej polityki zapowiedziała Giorgia Meloni, która przypuszczalnie jeszcze w tym miesiącu zostanie premierem Włoch.