Tereny peryferyjne są szczególnie dotknięte mobilizacją. Ze wsi i małych miasteczek powoływanych jest nieproporcjonalnie dużo poborowych. Z kolei, jak donoszą rosyjskie media społecznościowe, takie miasta jak Petersburg i Moskwa są oszczędzane w wysiłku mobilizacyjnych.
Według niepotwierdzonych informacji, 12-milionowa Moskwa ma zmobilizować kilkanaście tysięcy poborowych.