Po wylegitymowaniu parlamentarzysty czuć było od niego woń alkoholu. Polityk odmówił jednak badania alkomatem, zasłaniając się legitymacją poselską (immunitetem). Jak podaje portal publicznego nadawcy, na pytanie funkcjonariuszy, czy spożywał napoje wyskokowe, Sterczewski odpowiedział: "Wczoraj, że tak powiem".
Na prośbę funkcjonariuszy przypiął jednoślad do stojaka i oddalił się pieszo.
Starczewski odniósł się do sprawy na Twitterze: "Chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber" - napisał poseł KO.
Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber.
— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) June 28, 2022