Minister Przemysław Czarnek przypominał, że Willa "Jasny Dom" to jedno z najtragiczniejszych miejsc na mapie martyrologii Żołnierzy Wyklętych.
- W 2000 roku okazało się, że tutaj w piwnicy są wyryte napisy "Jezu wyratuj" i "Matko Boska opiekunko nasza wyratuj". To są napisy świadczące o ogromnym cierpieniu tych, którzy tutaj byli przesłuchiwani, a tutaj więzieni i torturowani byli polscy patrioci - Żołnierze Niezłomni - mówił Czarnek.
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że Willa "Jasny Dom" to miejsce wyjątkowo symboliczne dla żołnierzy podziemia antykomunistycznego.
- To miejsce, gdzie cierpieli ci, którzy za wierność Rzeczypospolitej nie wahali się poświęcić swojego zdrowia i życia. To jeden z tych punktów na mapie Warszawy, gdzie musimy pamiętać o tych, którzy uznali, iż okupację brunatną zastępuje okupacja czerwona - sowiecka, i że trzeba jej się przeciwstawiać z taką samą siłą, jak okupantowi niemieckiemu. Płacili za to ogromną ocenę - podkreślał Jan Józef Kasprzyk.
Willa "Jasny Dom" to kamienica położona w Warszawie przy ulicy Świerszcza 2. Od lutego do października 1945 roku była siedzibą Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego. W jej piwnicach urządzono cele więzienne, a na wyższych kondygnacjach znajdowały się pokoje przesłuchań i biura.
Według historyków Instytutu Pamięci Narodowej, w okresie istnienia aresztu przeszło przez budynek ponad tysiąc kobiet i mężczyzn, w tym żołnierzy Armii Krajowej.