W okolicach rezydencji Donalda Trumpa powzięto dodatkowe środki bezpieczeństwa. Na miejscu są specjalne policyjne helikoptery i łodzie patrolowe. Drogi w okolicach prezydenckiej posiadłości Mar-a-lago już od kilku dni są zamknięte. Władze miasta informują, że taka sytuacja będzie tylko krótki czas po 20 stycznia, potem - bez względu na to czy Donald Trump będzie w swoim domu czy nie - drogi będą otwarte.
W poniedziałek do rezydencji przyjechało kilka ciężarówek. Według nieoficjalnych informacji to ma być dowód na to, że ustępujący prezydent chce na stałe mieszkać na południowej Florydzie.