- Oczywiście do finału jeszcze daleko, ale odnoszę wrażenie, że rozpoczęliśmy taki na razie nieformalny dialog. Myślę, że jest, świadomość tego, że trzeba zaproponować pewne rozwiązania tej sprawy, poprzez wspólne inicjatywy, projekty, inwestycje. Oczywiście do tego jeszcze daleko, ale ważne jest to, że dzisiaj absolutnie jestem przekonany, że zrobiliśmy duży krok. Po stronie niemieckiej jest świadomość, że trzeba z Polską rozmawiać - mówi Mularczyk.
W ocenie wiceministra spraw zagranicznych, teraz w Niemczech decydenci czekają na wybory w Polsce - z nadzieją, że gdy do władzy dojdą inne partie, temat reparacji zostanie "zamieciony pod dywan". Mularczyk zwracał uwagę, że tylko obecnie rządząca formacja ma wolę, aby o reparacje występować.
Zobacz także














