Minister sprawiedliwości zaznacza, że śledczy nie podchodzą bezkrytycznie do tych informacji - a profesor Drzonek oceniał uwagę, że szef PO nie zachował się jak doświadczony polityk.
- Jeśli ktoś przestępcę czyni wiarygodnym rozmówcą, a potem tenże rozmówca krytycznie wypowiada się lub zarzuca wręcz przestępstwo politykowi, który mówił o nim, że jest wiarygodny, to oczywiście polityk ten "strzela sobie gola samobójczego". Tutaj tak to wygląda - mówi Drzonek.
Jednocześnie profesor Drzonek zwracał uwagę, że należy domagać się wyjaśnienia tej sprawy przez śledczych.
Zobacz także














