- Pamiętamy lata 2008-2015, kiedy politycy Platformy Obywatelskiej robili "reset" z Rosją, Tusk z Sikorskim jeździli do Moskwy, krytykowano Jarosława Kaczyńskiego za rzekomo antyrosyjskie postawy. Bo przecież teraz trzeba budować z nimi przyjazne relacje, robić interesy, kupować ich gaz. No i Putin rozegrał tych pożal się Boże polityków z Platformy Obywatelskiej, jak dzieci w piaskownicy. A historia przyznaje rację Jarosławowi Kaczyńskiemu - mówi Brudziński.
Joachim Brudziński podkreślał, że putinowska Rosja "pokazała wszystkim naiwnym w wielu europejskich stolicach do czego jest zdolna".
Zobacz także














