- Każdy kraj musi bardzo ostrożnie do tego podchodzić. Naturalnie, że trzeba humanitarnie przyjmować. Natomiast też proszę spojrzeć, że przy takiej masie wpływającej do naszego kraju, mogą nastąpić niebezpieczne zjawiska. Na teren Polski mogłyby się dostawać osoby, które są tu całkowicie niepożądane. I mówię to w sposób bardzo dyplomatyczny - mówił Szałabawka.
Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości, w obliczu zagrożenia konfliktem zbrojnym niezbędna jest konsolidacja polskiej sceny politycznej. Szałabawka podał jako przykład budowę muru na granicy z Białorusią - wcześniej wyszydzaną i atakowaną przez opozycję, gdy teraz te głosy ucichły.
Zobacz także














