Podczas prelekcji dr Magdalena Semczyszyn ze szczecińskiego oddziału IPN omówi główne źródła wiedzy na ten temat: wspomnienia ocalałych rodzin, dokumenty. Przedstawione zostaną również prace polskich i ukraińskich historyków - różnice w narracjach o tych wydarzeniach po obu stronach granicy.
Spotkanie odbędzie się 3 lipca 2014 r. o godz. 17.00 w Ośrodku Dokumentacji Ziemi Goleniowskiej (Żółty Domek), ul. Pocztowa 2.
Warto przeczytać wywiad, jakiego w zeszłym roku udzielił historyk, prof. Grzegorz Motyka, autor książki "Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła":
http://www.teologiapolityczna.pl/grzegorz-motyka-jak-zrozumiec-wo-y
Z tego wywiadu pochodzi fragment:
-Minęło już 20 lat odkąd polscy i ukraińscy historycy mogą swobodnie badać stosunki polsko – ukraińskie w XX wieku. Jak ocenia Pan stan obydwu historiografii i współpracę między nimi?
-Wbrew obiegowym mitom w latach dziewięćdziesiątych zaczęto prowadzić dialog historyczny z Ukraińcami. Między innymi w latach 90 – tych i po roku 2000 odbywały się seminaria pod wspólnym tytułem „Polska – Ukraina: trudne pytania”, na których omawiano kwestie sporne między obiema stronami. Dzięki temu polscy i ukraińscy historycy mogli poznać swoje poglądy. W efekcie polskich wysiłków w 2003 roku, w 60 rocznicę rzezi wołyńskiej doszło do jednej z największych i najważniejszych debat historycznych pomiędzy Polakami i Ukraińcami. To wówczas na Ukrainie po raz pierwszy dyskutowano o przewinach własnego narodu. Temat ten podjęły najważniejsze czasopisma, a także stacje radiowe i telewizyjne. W prasie ukraińskiej pojawiło się kilkaset artykułów na ten temat.. Kulminacją dyskusji były wspólne uroczystości w Pawlice/Porycku, gdzie oddano cześć zamordowanym w 1943 r. ok. 200 Polakom. Wzięli w nich udział prezydenci obydwu państw. Potem jednak faktycznie dialog historyczny zaczął powoli zamierać. Po stronie ukraińskiej, najczęściej dziś spotykanym poglądem, dominującym i niemal oficjalnym, jest twierdzenie, że w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej doszło do krwawej i okrutnej wojny pomiędzy Polakami i Ukraińcami, w wyniku której ucierpiała ludność cywilna obu narodów. Mieliśmy zatem do czynienia z wojną w której obie strony popełniły liczne zbrodnie. Z polskiego punktu widzenia, taki opis zbrodni na Wołyniu jest nie do zaakceptowania. Chciałbym wierzyć, że moja książka przyczyni się do przełamania tego impasu.