O przyczynach porażki - na konferencji prasowej po meczu w Lublinie - mówi trener Wilków Morskich Arkadiusz Miłoszewski: - Było zbyt dużo strat, bo aż 19, nie potrafiliśmy zagrać przeciwko agresywnej obronie przeciwnika. Ich chęć wygranej doprowadziła do tego, że byli bardzo skuteczni. Może i dobrze, że życie weryfikuje i nie będziemy chodzili z głową w chmurach, tylko zabierzemy się do ciężkiej pracy.
W kolejnym meczu Energa Basket Ligi, koszykarze Kinga Szczecin 17 grudnia w Bydgoszczy zagrają z tamtejszą Astorią, która w innym czwartkowym spotkaniu pokonała GTK Gliwice 83:72