Związek na razie nie podejmie żadnych działań, sprawa na ten moment opiera się na domysłach - mówi Dykiert.
- Dla mnie to na razie hipotetyczne wskazania, które nie do końca są odzwierciedlone w rzeczywistości. Sam widziałem niektóre mecze i dla mnie jest w tym wszystkim wiele znaków zapytania. Dlatego trudno orzec, czy postawić konkretne zdanie w tej sprawie - podkreśla Piotr Dykiert.
Komunikat w tej sprawie wystosował również Polski Związek Piłki Nożnej, z którego wynika, że już od końcowej fazy poprzedniego sezonu Związek zaobserwował "zwiększoną działalność międzynarodowych grup przestępczych", które mają ustawiać mecze.