- Według mnie, początek w obronie był do zapomnienia. Potem było w miarę w porządku w obronie, a przegraliśmy nieskutecznością w ataku. Mamy skuteczność 50 procent. Dla rywala najlepsze co może być, to dostać piłkę i skontrować nas. Dostaliśmy dobrą lekcję, a to więcej niż tydzień trenowania i mam nadzieję, że zaprocentuje w przyszłości - ocenił Wąsowski.
Po sobotniej porażce z liderem zespół trenera Rafała Białego zajmuje 9 miejsce w tabeli. W kolejnym meczu Superligi szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin za tydzień na wyjeździe zmierzą się z Wybrzeżem Gdańsk.