"Obrazy Eysymonta są malarską opowieścią o miejskiej codzienności pośród liszajów trudnej historii, portretem krajobrazu zapomnianego i zdegradowanego, pełnego dwudziestowiecznych blizn wnętrza transgranicznej dzisiaj metropolii. Stanowią one rodzaj osobistego, malarskiego potwierdzenia współczesnej, nieoczywistej szczecińskiej tożsamości, która jawi się jako ciekawy, wielopłaszczyznowy zespół różnych wartości kulturowych" - wskazuje we wstępie do katalogu wystawy Dariusz Kacprzak - historyk sztuki.
Wystawę przygotowaną przez Monikę Krupowicz z Open Gallery można oglądać do połowy września.