- Podoba mi się aura, która panuje w Ińsku. Są jeziora, są łódki, a ja uwielbiam wiosłować. To jest moje ulubione zajęcie. Dyrektor festiwalu obiecał mi łódkę; wie, jak mnie skusić. No i są dobre filmy - przyznał Majewski.
Reżyser pokazał tu swój najnowszy film "Brigitte Bardot - cudowną".
- To film o dojrzewaniu, znajdowaniu samego siebie, ale jednocześnie o kulturze XX wieku, o tym, co kształtowało nas tu w Polsce, jacy idole i jaka była rzeczywistość tej Polski. Co prawda w krzywym zwierciadle, ale podaje system przemocy, terroru, który wtedy panował i który powraca na całym świecie - dodał.
Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli.
Zobacz także









