- Front będzie przemieszczał się w głąb Polski i opady deszczu pojawią się w kolejnych regionach. Prognozowana suma opadów w centrum i na zachodzie - do około dziesięciu milimetrów. Jutro w ciągu dnia strefa frontu przesunie się na południowy wschód i na tym obszarze spodziewane są także burze - powiedział Kamil Walczak.
Najbliższa noc najchłodniejsza będzie na Podhalu. Tam temperatura minimalna może wynieść sześć stopni. Jutro w najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od 18 do 23 stopni, a w niedzielę od 17 do 20 stopni.
Weekend chłodniejszy będzie w rejonach podgórskich, gdzie zarówno w sobotę jak i w niedzielę, temperatura maksymalna wyniesie 15 stopni. Początek przyszłego tygodnia znów ma być cieplejszy.