- Ten pan oczerniał nas w internecie od dłuższego czasu. Miałem z nim zwarcie w roku 2018, na podstawie którego mnie przepraszał w internecie, ale nie przyniosło to pożądanych skutków i potem w sposób ciągły na różnych portalach, na różnych stronach internetowych nas tam obrażał - mówi starosta białogardzki Piotr Pakuszto.
Nie ma zgody na hejt - dodaje Pakuszto.
- Nie zgadzam się na takie zachowanie, na hejt w internecie. Mam rodzinę i chcę, by moje dzieci żyły w tym mieście normalnie, nie musiały się przejmować, że ktoś okłamuje ludzi i mnie oczernia. Podjąłem taką decyzję i w tej sytuacji widzę, że była trafiona - ocenił.
Sąd orzekł karę w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo orzekł obowiązek zamieszczenia przez oskarżonego przeprosin oraz zapłaty nawiązki w kwocie 3 tys. zł na rzecz WOŚP.
Wyrok nie jest prawomocny.