Zapytaliśmy motorniczych, czy są zadowoleni z wysokości podwyżki.
- To jest duża podwyżka i każdemu troszeczkę zwiększyło się. Cieszymy się z tego, że w końcu może jesteśmy odrobinę dowartościowani. Podwyżka nie jest adekwatna do naszej pracy. Firma musi coś zrobić, żeby ludzie chcieli przyjść do tej pracy. - Myślę dużo, brutto. Już nawet lepszy pieniądz się robi. Niemniej jednak na taką odpowiedzialność, za taką pracę, to powinno być więcej. Ja na przykład mam 5100 brutto. Będzie na pewno lepszy pieniądz, niż jest dotychczas - mówią motorniczy.
Ostatnią podwyżkę motorniczy dostali na początku roku i wynosiła 200 złotych brutto.
Na początek lipca br. na umowę o pracę zatrudnionych było 184 motorniczych - brakuje około 40.