- Omotał swoje ofiary, każdą po kolei. Z taką podłością zbyt często się nie spotykałam - powiedziała.
Mecenas Marcin Breliński, pełnomocnik rodziny jednej z pokrzywdzonych nie ma wątpliwości dotyczących motywów działania oskarżonego.
- Nie jest żadnym "Krwawym Tulipanem" tylko diabłem. Po prostu: diabłem - podkreślił.
W czwartek mowę końcową wygłoszą obrońcy Mariusza G. oraz czterech innych osób zasiadających na ławie oskarżonych, które miały pomagać mordercy tuszować zbrodnie i przejmować majątki ofiar.
Wyrok w tej sprawie zapowiadany jest na 14 czerwca.