Robią wrażenie, ale nienajlepsze, to między innymi przez nie sprzedaż jest zamrożona - mówi Alicja Sawińska z biura nieruchomości w Świnoujściu.
- My jako firma, od tamtego kwietnia zeszłego roku nic nie sprzedaliśmy. Przez inflację, przez to, że kredyty poszły do góry. Żeby dać 30 tysięcy za metr kwadratowy na promenadzie, no to nie ukrywajmy, to jest po prostu masakra - mówi Sawińska.
Na tak wygórowane stawki ludzi zwyczajnie nie stać.
- Jeszcze rok temu miałem zdolność kredytową na poziomie 600 tysięcy złotych. Tak, w tej chwili spadła poniżej 200 tys. Już nie mam szans kupić mieszkania - mówi mieszkaniec.
Ludzie zamiast kupować, decydują się na wynajem.
- Wynajmy nam schodzą jak świeże bułeczki. Gdyby nie one, to nie wiem, czy byśmy się nie zamknęły - dodaje Alicja Sawińska.
Koszt wynajmu nieruchomości w Świnoujściu waha się między 2300 a 8000 zł.