- Właśnie rozpoczął się remont - mówi Piotr Ćwikła, burmistrz Łobza. - Zrobił się ruch, są wycinane drzewa, są prowadzone prace ziemne. To był armagedon. Wchodzi teraz większy metalowy przepust, który potem będzie obudowany materiałem.
Trasa w tym roku będzie przejezdna, ale asfaltowana najprawdopodobniej będzie dopiero w przyszłym. Droga wojewódzka numer 151 między Łobzem a Świętoborcem zapadła się 6 listopada. Jak ocenili eksperci, ulica uległa uszkodzeniu po tym, jak na sąsiednich stawach doszło do spiętrzenia wody, która podmyła drogę. Do spiętrzenia doprowadziły prawdopodobnie bobry, które postawiły tamę.