- Alkohol, który skutecznie wyłącza nam nasz instynkt obronny. Nawet osoby, które potrafią pływać, jakby w ogóle nie podejmują walki. Kiedy w tej wodzie znajdą się, bo do niej wpadną, albo wejdą, żeby "wytrzeźwieć", albo za potrzebą fizjologiczną, wchodzą za głęboko, wykonują kilka ruchów i znikają pod wodą - mówi Kurylczyk.
Ratownicy apelują o to, aby kąpać się na strzeżonych kąpieliskach i nie wchodzić do wody po alkoholu.
Jeżeli jesteśmy świadkami sytuacji w której ktoś tonie, należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 albo 601 100 100, który jest numerem ratunkowym nad wodą.