- Czy to może wstrząsnąć zachodniopomorską sceną polityczną, to się okaże w przyszłości. Już nie takie rzeczy widziałem w polityce, nie takie zarzuty i osoby, które dostawały rykoszetem czy w tym uczestniczyły, wychodziły bez szwanku. Jeżeli wątek korupcyjny okaże się prawdziwy, jeżeli w Urzędzie Marszałkowskim trwał proceder korupcji, to niewątpliwe jest to, że powinni oni ponieść konsekwencje na gruncie karnym. Jakie konsekwencje poniesie marszałek Geblewicz na gruncie politycznym, to się okaże - mówił Niburski.
Wcześniej, od 2013 roku, trwało śledztwo w aferze melioracyjnej. Tu na razie zapadło dziewięć wyroków, kilkanaście osób przyznało się do winy, a na ławie oskarżonych siedzi między innymi senator Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski.