- Ten model jest zdecydowanie skuteczniejszy w zakresie potencjalnej asymilacji uchodźców. Ci uchodźcy nie trafiają do wielkich skupisk, zbiorowości - krótko mówiąc obozów uchodźców, ale trafiają do polskich rodzin, trafiają do Polaków - nieomal, wprost do naszego systemu państwa. Dom i praca to takie dwa podstawowe elementy - podkreślał profesor.
Jednocześnie profesor Urbanik zwracał uwagę, że z biegiem czasu w sposób naturalny osłabnie emocjonalne zaangażowanie Polaków. I ogromną pracę na rzecz uchodźców będą musiały wykonać struktury państwa - rząd i samorządy.