Jak jednak mówi się nieoficjalnie, 26-letni napastnik poszedł do kina, gdzie film oglądał jego były partner ze swoim przyjacielem. Przestępca śledził parę. Miał zamiar skrzywdzić przyjaciela swojego byłego partnera. Ten jednak stanął w obronie towarzysza i zginął od ciosów zadanych nożem. Drugi z pokrzywdzonych z ranami szyi trafił do szpitala. Jest już w domu. W poniedziałek był przesłuchiwany. Prokurator nie ujawnia treści zeznań.
Nożownik usłyszał zarzut następnego dnia po zamachu. Za zabójstwo grozi mu dożywocie. Na wniosek prokuratora sąd umieścił go w areszcie na trzy miesiące. Śledztwo jest w toku.